Już jest pośród nas, a my…

  • ze sterylnie zdezynfekowanymi dłońmi;

  • oddzieleni dystansem sanitarnym;

  • zasłonięci maseczkami.

Lecz mimo to, On weźmie nas w ramiona, przytuli i się uśmiechnie, bo po to przyszedł, by być bliżej nas, niż my sami siebie.