Młodzi ewangelizatorzy z diecezji siedleckiej przez trzy dni wychodzili do ludzi z Bożym Słowem i propozycją zmiany życia na jeszcze lepsze. Przypiekające promienie słońca, czy wręcz ściana wody z ołowianych chmur nisko przetaczających się nad Okuninką, nie stanowiły przeszkody, aby dać świadectwo swojej wiary i przylgnięcia do Jezusa.

Do Okuninki wolontariusze z duszpasterzami przyjechali w piątek (13 lipca) jeszcze przed południem. Po otrzymaniu odpowiednich identyfikatorów i koszulek ewangelizacyjnych wszyscy pierwsze kroki skierowali do świątyni, aby tam zaczerpnąć sił duchowych na trzydniową posługę. Po mszy św. główną ulicą Okuninki, barwny korowód przeszedł do Miasteczka Nadziei. Nad plażą, ku zdziwieniu nawet mieszkańców Okuninki, górowała 11 metrowa wieża kościoła… pompowanego. To właśnie w celach ewangelizacyjnych Wspólnota Jednego Ducha, koordynująca ewangelizację nad Jeziorem Białym, pozyskała jeden z niewielu na świecie, ale na pewno jedyny w Polsce dmuchany kościół. Stał się on bardzo szybko punktem rozpoznawalnym Miasteczka Nadziei. Dawał również schronienie przed nagłymi i ulewnymi deszczami. Jednak przede wszystkim wchodzący do niego mieli okazję pomodlić się oraz porozmawiać z ewangelizatorem.

Tuż obok w dużym, białym namiocie odbywał się maraton czytania księgi Dziejów Apostolskich, głoszone były świadectwa i prowadzona modlitwa uwielbienia. Tu pierwszego wieczora licznie zgromadzeni wczasowicze mogli wziąć udział w Wieczorze Chwały. Mimo, że schemat działań był każdego dnia niemal taki sam, każdy dzień zaskakiwał nowymi elementami. W sobotę ewangelizatorzy zapraszali na rejs żaglówką po jeziorze. Nie był to zwykły rejs, bo po odbiciu od brzegu obecny na pokładzie członek ekipy ewangelizacyjnej dzielił się swoim świadectwem i proponował wspólną modlitwę. Sobota (14.07) zakończyła się koncertem hip hopowego składu FPS. Zarówno w piątek jak i w sobotę w Miasteczku Nadziei w formule letniego kina na dużym ekranie wyświetlane były filmy, które swoim przesłaniem niemal zmuszały do zastanowienia się nad drogą swojego życia.

Pytaniem retorycznym jest to, czy działania ewangelizacyjne przyczyniły się do tłumnego napływu wczasowiczów i mieszkańców Okuninki, którzy nie zmieścili się w miejscowym kościółku na niedzielnej Eucharystii. Jednak z faktami nie można dyskutować i pozostaje się cieszyć z tak wypełnionejświątyni, gdzie znakomita większość zgromadzonych przyjęła Chrystusa w komunii i uwielbiała go śpiewem animowanym przez Diakonię Muzyczną WJD.

Ewangelizacja zakończyła się tanecznie. Przed namiotem mimo zmęczenia trudami trzydniowego wychodzenia do ludzi z Dobrą Nowiną, ekipa ewangelizatorów uwielbiła Pana tańcem w niedzielne popołudnie. Na koniec dziękując Bogu za to, co wydarzyło się przez ostatnie dni wszyscy oddali się Bożemu Miłosierdziu, odmawiając Koronkę do Bożego Miłosierdzia.

Plaża nad Jeziorem Białym choć uprzątnięta, jednak pozostała pełna ludzi; ludzi, do których trzeba wyjść z Dobrą Nowiną, bo po rozmowach łatwo można było stwierdzić, że jej bardzo potrzebowali. – Zostawiamy Okuninkę z przesłaniem, że NADZIEJA NIE UMIERA NIGDY – powtarzali między sobą żegnający się ewangelizatorzy. Wielu z nich już zapowiedziało, że wróci tu w przyszłym roku, wiedzionych wezwaniem Pana Jezusa.

opr. Marcin Mazurek